|
EKWIPUNEK - WSTĘP
Często
zdarza się tak, że w ferworze walki z pakowaniem plecaka, na wyjeździe okazuje
się, że zapomnieliśmy o paru rzeczach (wtedy albo je kupujemy na miejscu, albo
radzimy sobie bez nich). Jednak jeszcze częściej się zdarza, że po spakowaniu
plecaka, jeszcze przez długi czas zastanawiamy się, czy aby na pewno wszystko
wzięliśmy co potrzeba i o niczym nie zapomnieliśmy. Jest bardzo prosta metoda
na wyeliminowanie tych dyskomfortowych sytuacji. Otóż wystarczy, jeżeli
będziemy mieli listę rzeczy, którą zawsze zabieramy ze sobą na wyjazd, wtedy ją
analizujemy przy pakowaniu i jesteśmy spokojni. Oczywiście, każdy wyjazd jest
inny, tzn. miejsce docelowe jest inne, cel podróży jest inny, długość wyjazdu,
etc. Dlatego poniższa lista jest tylko szablonem. Osobiście nigdy nie jest tak,
że mam przy sobie wszystkie te rzeczy, po prostu czytam tę listę w trakcie
pakowania plecaka i w zależności od tego gdzie jadę, wiem, czy dana rzecz mi
się przyda, czy też nie. Są dwie
szkoły pakowania plecaka. Jedna mówi o tym, że powinno się zabierać tylko to,
co niezbędne. Wyznawcą tej szkoły przez wiele lat był właśnie Łukasz, który na
dwumiesięczną wyprawę potrafił zabrać tylko jedne spodnie i to jeszcze z
odpinanymi nogawkami, żeby sobie robić krótkie w razie potrzeby. Nie zabierał
również ręcznika, a nie sypiał wtedy w hotelach gdzie go dawali, po prostu
wycierał się podkoszulkiem. Największą zaletą takiego podejścia do sprawy jest
po prostu lekki plecak, a co za tym idzie spory komfort w przemieszczaniu się. Druga
szkoła, której ja jestem bliższym wyznawcą, mówi, że powinno się zabierać
wszystko to, co wydaje się nam naprawdę potrzebne. Oczywiście po latach
doświadczeń, nauczyłem się ograniczać swój bagaż i staram się brać jak
najmniej. Moje decyzje są już bardziej przemyślane niż kiedyś i tak np. nie
zabieram w podróż słowników językowych, bo i tak z nich nigdy nie korzystam
(kiedyś zawsze zabierałem kieszonkowy słownik), nie zabieram żadnych książek
(bo i tak ich nigdy nie czytam), itd. Do tego wszystkiego trzeba dojść jednak
samemu i znaleźć złoty środek dla siebie. Jednak warto mieć w głowie sposób
myślenia Łukasza przy pakowaniu plecaka, otóż według jego teorii dobrze
spakowany plecak to taki, z którym bez specjalnego wysiłku jesteśmy w stanie
przebiec Pozostaje
mi tylko mieć nadzieję, że przedstawione w tym dziale przeze mnie wiadomości
pozwolą Wam na bezstresowe podchodzenie do pakowanych plecaków. Pamiętajcie
zawsze o rozsądku, umiejętnie szafujcie swoimi siłami oraz o zasadzie, że im
mniej, tym lepiej! Tomasz
Zakrzewski |
DARIEN - Klub awanturniczych przygód.
SITEMAP:
Strona
Główna Klub Darien
Wyprawy Relacje Ekspedycje Strefa Awanturnicza Przewodnik po Świecie Poradnik Kontakt